
Cześć!
Oto nadchodzę! Ja wybawienie (ekhem, ekhem!) od bałaganu na biurku, od porozrzucanych kredek i innych drobiazgów! Dziś uszyję prosty organizer pod czujnym okiem 6-letniego krytyka i właściciela owego bałaganu.
Składniki:
- dwa kawałki materiału o wymiarach 36 x 18 cm
- nici, szpilki
- nożyce i ozdobne guziki
- chwila świętego spokoju
Do mojego organizera wybrałam tkaninę wodoodporną w groszki. Dlaczego?
- bo jest sztywniejsza niż tkanina bawełniana i trzyma kształt
- bo jak się rozleje picie na biurku, to przetrę organizer wilgotna szmatka i powiem z uśmiechem "nic się nie stało"
- bo jak się sześciolatkowi zamarzy inny organizer, to ten z przyjemnością postawię w łazience i wrzucę do niego swoje lakiery do paznokci
- bo jest w groszki. Hej, no groszki! Uwielbiam groszki i kropka :)
Masz już wszystko? OK.
Jak uszyć?
Dwa prostokąty z materiału układasz prawą stroną do prawej i zszywasz ściegiem prostym po dłuższym boku.
Nie bądź jak ja i porządnie zepnij szpilkami te dwa prostokąty, wówczas materiał nie przesunie Ci się w czasie szycia i wyjdzie ładniej niż u mnie. Serio.
Zszyłaś? Brawo! Mówiłam, że będzie łatwe? No i mamy tylko chwilę spokoju, więc szyjemy dalej.
Teraz postaraj się złożyć te dwa zszyte kawałki tkaniny tak jak ja na zdjęciu poniżej. Poważnie mówię :)
Zepnij to równo szpilkami. I zszyj wzdłuż tych otwartych boków. Ale uważaj - pozostaw mały niezszyty fragment, tak około 5 cm. Jakoś potem musimy wywinąć to na prawą stronę. Ten niezszyty 5 cm odcinek najlepiej na najdłuższym boku zaplanuj wcześniej i zaznacz sobie jakoś, bo będziesz pruć jak ja.
Gotowe? Dobrze.
Teraz przyjrzyj się uważnie co robię z rogami (już po zszyciu wszystkich boków i pozostawieniu małego otworu na wywinięcie).
Na tym etapie chodzi o to, aby rogi przeszyć prostopadle do poprzednich szwów. WSZYSTKIE ROGI! Szyj ok 4 cm od narożnika - ściegiem prostym. Jak skończysz, zobaczysz mniej więcej taki twór:
Ładny, prawda? Prostota i elegancja w każdym calu. Idealnie dobrane dodatki i okrzyk 6-latka: "To jest jakieś dziwne!". Dobra, dobra, niech nie będzie taki mądry. W końcu to Ty masz maszynę i masz moc.
Szyjemy dalej. A raczej tniemy. Weź nożyce i ciachnij te rogi. Odetnij kawałek PRZED szwem, który przed chwilą zrobiłaś. Błagam Cię, ciachnij PRZED. Ale śmiało.
Tak, trzeba w ten sposób odciąć wszystkie narożniki. Aż cztery!
Już? Super!
A pamiętasz ten mały odcinek, co miał mieć około 5 cm i miał pozostać niezszyty? O ten tutaj:
Teraz chwila uroczysta i wzniosła. Prawie skończyłyśmy!
Przez ten mały otwór wywiń całość na prawą stronę. Ale delikatnie, powoli, nie śpiesz się. Celebruj chwilę.
Nie zniechęcaj się, to także prościzna. No, nie wiem jak u Ciebie, ale mi wyszło takie coś:
Teraz wkładam część białą w część czarną, i prostuję rogi.
Następnie idę do pokoju 6-latka, władcy bałaganu i jednym sprawnym ruchem umieszczam wszystkie kredki w organizerze. Zwycięstwo!
Albo jak wolisz, odwróć kolory :)
PS. Tę małą dziurkę, przez którą wywinęłaś wszystko na prawą stronę trzeba zszyć ręcznie, najlepiej ściegiem krytym.
Ania
Moc pozytywnych fluidów. Będę zaglądać.
Daria Nowakowska
Będziemy dziś próbować i czekam na kolejne wpisy!